Miesiąc grudzień to miesiąc podsumowań, ale też miesiąc miłości oraz siania dobra. W tym czasie oczekujemy na Święta Bożego Narodzenia i jesteśmy przepełnieni dobrą, i czystą energią. Rodzi się w nas chęć niesienia pomocy. Jedną z ich form jest chociażby organizowanie paczek świątecznych dla najbardziej potrzebujących. Wiele z nas pomaga innym, chociaż samemu potrzebuje wewnętrznego przytulenia i ukochania. Wyzwanie “Bądź dla siebie dobra” miało natchnąć kobiety do skupienia uwagi na sobie.
.
Dlaczego ja? Wyzwanie „Bądź dla siebie dobra”
.
W tym zimowym miesiącu zostałam zaproszona do przeprowadzenie wyzwania “Bądź dla siebie dobra” w grupie Aktywna i Zdrowa. Ćwicz w domu, którą tworzą wspaniałe kobiety i do której serdecznie Was zapraszam. Grupa została utworzona w marcu 2020 przez moją koleżankę Monikę Gockę – instruktorkę rekreacji ruchowej i trenerkę fitness. Na grupie Monika prowadzi darmowe treningi live (średnio 3 razy w tygodniu). Od grudnia stałam się częścią teamu #aktywnaizdrowa.
Wraz ze zmianami, jakie niesie ze sobą mój proces oraz ścieżka rozwoju poczułam, że mogę i chcę się dzielić z innymi kobietami swoim doświadczeniem, ale też wiedzą, którą zdobywam. Początkowo nie byłam przekonana o słuszności wyboru mnie jako osoby, specjalizującej się w temacie samodbania o siebie. W dodatku stwierdzenie selfcare stało się w ostatnim czasie dosyć popularne i oklepane.
Z drugiej strony czułam i czuję ten temat CAŁĄ SOBĄ. Funkcjonowanie psychiki ludzkiej stało się moją pasją. I od jakiegoś czasu pracuję nad zmianą przekonania, że nie trzeba mieć wykształcenia w konkretnej dziedzinie, by inspirować innych do zmiany. A o inspirowanie przecież chodziło. Wydaje mi się, że wszystkie konta na IG czy facebooku z kategorii ROZWÓJ OSOBISTY mają na celu nie tyle poszerzanie wiedzy, co zwiększanie świadomości oraz zachęcanie innych do zmiany swojego nastawienia do życia. Taki był również zamysł wyzwania “Bądź dla siebie dobra”.
.
Cel i opis wyzwania „Bądź dla siebie dobra”
.
Jak już wspomniałam w wyzwaniu zależało mi na tym, by tworzone przeze mnie posty stały się impulsem do zajrzenia w głąb siebie. Jak trafnie nazwała to jedna z grupowiczek – wpisy miały być formą gimnastyki wewnętrznej. Wyzwanie składało się z 10 kroków, a każdy z nich zawierał opis i zadanie do wykonania.
.

.
Dodatkowo wiele z nas jest żonami, partnerkami, mamami, córkami, przyjaciółkami, koleżankami z pracy dbającymi o najbliższych i przedkładającymi potrzeby „wszystkich innych” nad swoje. W takim kulturowym przekonaniu zostaliśmy wychowywani (Najpierw inni, potem ja). A w podświadomości u wielu z nas powstał zapis: Będę dobrą osobą, jeśli będę sprawiała, by inni czuli się zadowoleni. Wbrew pozorom zadowalając innych, nie jesteśmy najlepszą wersją siebie. Byłoby cudownie, gdyby każdy skupił się na sobie, żebyśmy nie musieli łazić jeden za drugim i czerpać z innych ludzi.
Cały grudzień uczyłyśmy się samookceptacji, wyrażania wdzięczności, otwartości na emocje oraz uważności. Przyglądałyśmy się naszemu wewnętrznemu dziecku. Starałyśmy się odpuszczać kontrolę, zapisywać swoje myśli w notatniki oraz być dla samych siebie najlepszymi przyjaciółkami. Każdy krok zawierał zadanie do wykonania. Przykładowo, zadaniem ćwiczącym naszą uważność było 10-minutowe spoglądanie w płomień świecy. Krok z programowania swojego umysłu polegał na przygotowaniu i rozwieszeniu w mieszkaniu karteczek ze wspierającymi zdaniami („jestem bezpieczna”, „wybieram szczęście”, “Myśl o tym, co dobre” etc.).
We wpisach dzieliłam się swoim doświadczeniem oraz “swoją prawdą”. Jestem kobietą, która bardzo intensywnie pracuje nad swoim wnętrzem, a ta praca przynosi oczekiwane rezultaty w zaskakująco szybkim tempie. Zmianie ulega moja energia, zachowania oraz reakcje (więcej o tym możesz przeczytać tutaj). Popełniłam w życiu parę poważnych błędów (kto ich nie popełnił niech pierwszy rzuci kamieniem!), ale psychoterapia otworzyła mi wiele drzwi, dzięki którym mogłam lepiej zrozumieć swoje postępowanie. Dlatego w postach starałam się zachęcać Panie, by w razie potrzeby korzystały z takiej formy pomocy.
Wraz z końcem wyzwania poprosiłam kobiety o wyrażenie swojego zdania i opinii na jego temat. Spotkałam się z wieloma miłymi komentarzami kierowanymi w moją stroną – za co serdecznie dziękuję. Przede wszystkim zależało mi jednak na tym, by Panie opisały swoje wrażenia związane z przeprowadzonymi treningami. Z komentarzy wynika, że zamieszczane przeze mnie treści skłoniły je do autorefleksji. Zaprezentowane kroki stały się również bazą do postanowień noworocznych. Dla części kobiet rok 2021 ma być rokiem praktykowania wdzięczności, dla kolejnej – uważności.
.
Moje wrażenia z wyzwania „Bądź dla siebie dobra”
.
Wpadłam w nową społeczność i chociaż nie wątpiłam w wyjątkowość Pań, znajdujących się na grupie, to miotały mną obawy o to jak grupowiczki zareagują na moją otwartość i szczerość. Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas pierwszego treningu organizowanego na zewnątrz, wiele Pań (których przecież wcześniej nie znałam) okazało mi serdeczność, obdarzyło ciepłym spojrzeniem lub uśmiechem. Z kilkoma dziewczynami udało mi się porozmawiać. To było przemiłe doświadczenie. Przekonałam się, że autentyczność jest w cenie.
Zyskałam dodatkową motywację do działania, która stała się skutkiem ubocznym wyzwania “Bądź dla siebie dobra”. Nazwanie mnie “Dobrym Duchem” grupy uświadomiło mi, że moje nieograniczone pokłady empatii oraz zrozumienia dla innych (a coraz częściej dla siebie) są cenione i potrzebne, szczególnie w dzisiejszym świecie przepełnionym materializmem.
.
Podsumowujące rady wyzwania „Bądź dla siebie dobra”
.
Mam nadzieję, że wyzwanie przyczyniło się do tego, że kobiety zaczęły myśleć o sobie częściej. Każda z nas jest wyjątkowa i zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Dlatego trzymaj się poniższych wskazówek, by wspierać swoją wewnętrzną moc.
- Poszerzaj i rozwijaj swoją świadomość,
- Codziennie wstawaj z poczuciem, że to Ty jesteś odpowiedzialna za swoje życie i że jesteś w stanie dać sobie to, czego potrzebujesz,
- Bądź dla siebie najlepszą przyjaciółką,
- Utrzymuj relację z samą sobą,
- Bądź dla siebie wyrozumiała,
- Głęboko oddychaj i skupiaj się na swoim teraz,
- Karm się tym i rób to, co Ci służy, a z tym co Ci nie pomaga, rozstań się bez żalu,
- Daj sobie czas na zakwitnięcie miłości do siebie, ale nigdy nie wątp że jesteś tej miłości warta.